Dla maleńkiej Oli powstała Miśka.
Miśka jest niewielka ma ok. 17 cm wysokości.
Zrobiona z białej bawełny REDHEART, według opisu z tych stron http://fascinata.blox.pl/
Jest moim pierwszym własnoręcznie zrobionym misiem i mam nadzieję, że nie ostatnim.
Niestety z zazdrością patrzę na Wasze misie i zachodzę w głowę, jak to robicie, że te Wasze misie są takie doskonałe.
Podziwiam, pozdrawiam.
Cudowna misia :-) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńI jest idealna - nawet nie myśl inaczej.
Pozdrawiam serdecznie.
Twój też pięknie wygląda a jak na pierwszy raz to rewelacja:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłodka :)
OdpowiedzUsuńChoć ja nie potrafię robić takich szydełkowych maskotek, to chętnie skorzystam z linku, który podałaś i też spróbuję takie cudo stworzyć :)
Fajny misio z opisem krok po kroku również u Bromby na http://stwory.blogspot.com/search/label/Jak%20to%20jest%20zrobione%3F
OdpowiedzUsuńMoże razem spróbujemy :)
Ależ on jest doskonały, a raczej ona jest śliczna :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super dzieło :) bardzo mi się podoba Twoja misia-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi
zapraszam do mnie
pa pa
jaka sukienkę ma elegancką:)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt i worka prezentów pod choinką życzę:)!!!
OdpowiedzUsuńSWEET!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga http://marcelcia.blogspot.com/
Ale słodka misia! A jaka ma suknię! Wspaniała!
OdpowiedzUsuńsłodziutka ta Twoja Misia. Przydałby się jej jeszcze jakiś kawaler
OdpowiedzUsuń