Przedszkolny kiermasz wielkanocny wymusił na mnie większe zaangażowanie się w pracę zawodową, wiec o szydełkowaniu nie było już mowy.
Wieczory spędzałam na szyciu. Ręcznym szyciu.
I mamy Kurki z filcu - około 30 szt
Małe króliczki z kocyka polarowego na razie jest 9 szt.
Myślałam że szyje się szybko. Nic bardziej mylnego.
Te małe pierdółki zabrały mi wszystkie wolne chwile z minionego tygodnia,
a pomagał w szyciu kto żyw.
Strasznie wolno szło...
***
Poszły wszystkie i kurki i zajączki - trzeba robić następne
Czy to możliwe żeby od igły zrobił się odcisk???
Możliwe!
Dobrze, że nie zakwasy hi, hi...
Fantastyczne kurki i zajączki i masz rację, małe formy są pracochłonne i trzeba mieć do nich cierpliwość. Wychodzą Ci te drobiazgi przecudnie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŻe też nie wpadłam ze te zajączkimożna zrobić z polarku za rok będę miała trochę wiecej tych kicuszków ;) Piekne ozdoby :)pozdrawiam po świetach
OdpowiedzUsuń