wtorek, 11 listopada 2014

Kiermasz rękodzieła

Po raz pierwszy moje robótki i ja na wyjeździe.

Miałam przyjemność zaprezentować swoje prace w Hotelu Warszawianka w Jachrance.


To był bardzo mile spędzony czas, nawiązałam nowe znajomości z innymi rękodzielnikami.

Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia.



czwartek, 21 sierpnia 2014

niebieski kwiat

Ku uciesze naszej Kalinki powstał niebieski kwiatek i ozdobna opaska.


Mały drobiazg a wiele radości.
Przerabiany według wzoru na stylowi.pl wzór
Ah, czasu mi brak na robótkowe przyjemności, więc tylko tyle mam do pokazania.
Jednak zawsze znajdę chwilkę by podziwiać wasze prace. 
Ciepłe pozdrowienia dla wszystkich.

sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanoc 2014

Wszystkim odwiedzającym i ich rodzinom życzę
Zdrowych i Wesołych Świąt oraz Mokrego Dyngusa!




Na ostatnią chwilę, ale jednak udało się coś wielkanocnego uszydełkować.

Jak wykonać kurkę - opis u SPLOCIKA, ( klik )
przepis na zajączki  znajdziecie u MONAWMONY.(klik)

Ściskam serdecznie, miłego świętowania!

środa, 9 kwietnia 2014

bez szydełka

... ale za to z igłą

Przedszkolny kiermasz wielkanocny wymusił na mnie większe zaangażowanie się w pracę zawodową, wiec o szydełkowaniu nie było już mowy.
Wieczory spędzałam na szyciu. Ręcznym szyciu. 

I mamy Kurki z filcu  - około 30 szt



 Małe króliczki z kocyka polarowego na razie jest 9 szt.



Myślałam że szyje się szybko. Nic bardziej mylnego.
 Te małe pierdółki zabrały mi wszystkie  wolne chwile z minionego tygodnia,
 a pomagał w szyciu kto żyw.
Strasznie wolno szło...

***

Poszły wszystkie i kurki i zajączki -  trzeba robić następne

Czy to możliwe żeby od igły zrobił się odcisk???
Możliwe!
Dobrze, że nie zakwasy  hi, hi...


przetwory

Witajcie!
W wolnych chwilach podglądałam co też porabiacie i  zachwycam się z każdym dniem coraz bardziej.
Wiosna pełna barw ..... 
 przygotowania do świąt wielkanocnych ....

Wasza pracowitość i umiejętności organizacyjne bardzo mi imponują, naprawdę podziwiam.
Ja sama tak nie potrafię.( ostatni post ???  w styczniu !!! )
Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnieliście.

Jedyne co mogę pokazać to przetworzone koszulki bawełniane i ich nowe wcielenie.
Po porządkach w szafach nazbierało się troszkę niepotrzebnych szmatek.


Pocięłam je na paseczki  i przerobiłam na chodniczek
dla dzieci, do zabawy na trawce przed domem.


Synowi przypadł bardzo do gustu,
  ciąga go ze sobą wszędzie i wykorzystuje w zabawie na różne sposoby.

Jak widać na zdjęciu, chodniczek jest jeszcze nie wykończony, gdyż sukcesywnie będzie przyrastał.

To na razie tyle. 

Teraz muszę zrobić coś świątecznego, muszę!

Do zobaczenia ....

niedziela, 12 stycznia 2014

lala

Ostatnio wydziergała się taka mała lala.


Czeka jeszcze na swoje małe butki :)
Dzieciaki są zachwycone , ja też.:)  Nie sądziłam, że mi się uda.
Opis wykonania znalazłam w gazecie Molly potrafi.